Data dodania: 2012-08-06 (10:59)
Otwarcie z cofnięciem: Początek tygodnia na eurodolarze przebiega pod znakiem lekkiego cofnięcia. Kurs po otwarciu rynku osunął się z okolic istotnego oporu na 1,2440 i przed otwarciem sesji europejskiej oscyluje na poziomie 1,2380.
Wysokie wartości na jakich obecnie znajduje się kurs głównej pary jest pokłosiem końcówki zeszłego tygodnia. Zwrócenie się w piątek przez Europejski Funduszu Stabilności Finansowej o linię kredytową do banków podniosło poziom optymizmu na rynku. Inwestorzy dostali bowiem sygnał o możliwości zlewarowania środków pomocowych. To utworzyło by swego rodzaju bufor bezpieczeństwa i pozwoliło na większą skalę ewentualnej pomocy. Dzięki temu oraz lepszym danym z amerykańskiego rynku pracy na rynkach finansowych zapanowała euforia. Na wartości zyskiwały ryzykowne aktywa, w tym akcje oraz euro. Spadały natomiast rentowności obligacji, zwłaszcza krajów zagrożonych niewypłacalnością. Również weekend przyniósł pozytywne informacje. Wizytujący Grecję przedstawiciele Troiki ogłosili, że osiągnięto postęp. Zastrzegli jednak, że potrzebne jest przyspieszenie działań, które pozwolą wywiązać się Atenom ze złożonych obietnic. Mimo, że komunikat był krótki, a pełen raport zostanie zaprezentowany dopiero we wrześniu, to te doniesienia powinny nieco uspokajać atmosferę wokół Hellady. Pozostaje jednak kwestia tego, czy do września Atenom wystarczy pieniędzy i nie chodzi tu tylko o środki na obsługę zadłużenia. Temat ten może więc powracać i ponownie psuć nastroje. Podobnie jak kłopoty krajów z Półwyspu Iberyjskiego. Warto zatem się zastanowić, czy obecny optymizm wystarczy bykom, aby po ostatniej dynamicznej aprecjacji euro obronić się przed głębszą korektą. Obecne najbliższe poziomy wsparcia na parze EUR/USD to 1,2370 oraz 1,23. Przebicie zwłaszcza tego drugiego może być sygnałem, że stronie popytowej brakuje impulsów do podtrzymania wzrostów. Tak się może stać bowiem nadchodzący tydzień jest ubogi w istotne publikacje makroekonomiczne. Jeśli jednak kupujący wspólną walutę będą przeważać na rynku to istnieją szanse na dalsze wzrosty. Do tego potrzebne było by jednak sforsowanie ostatniego szczytu na 1,2440.
EUR/PLN najniżej od roku
Piątkowa euforia na rynkach finansowych przełożyła się na dynamiczną aprecjację rodzimej waluty. Złoty zyskiwał na wartości zarówno względem euro jak i dolara. Przebijanie kolejnych istotnych poziomów wsparcia dodatkowo zwiększało siłę kupujących. Dodatkowym wsparciem, po raz kolejny okazał się także rynek długu. Rentowność 10 letnich polskich obligacji zbliżyła się w piątek do historycznych poziomów minimum z 2006 roku. To wszystko spowodowało, że cena wspólnej waluty przebiła się przez dołek z marca na 4,08 i istotnie zbliżyła się do wartości 4,05 zł. Ostatni raz taki kurs euro-złotego był notowany na początku sierpnia 2011 roku. W przypadku pary USD/PLN osunięcie zatrzymane zostało na poziomie 3,2760, który ostatnio zanotowano w maju. Dalsza aprecjacja rodzimej waluty w dużej mierze uzależniona jest od zachowania się szerokiego rynku. Nie można wykluczyć, że po przełamaniu istotnych poziomów inwestujący w rodzimą walutę będą próbowali zejść jeszcze niżej. Może to im utrudniać poziom 4,05 na EUR/PLN oraz 3,26 na USD/PLN gdzie przebiega dolna granica kanału wzrostowego wyznaczona jeszcze w okresie od marca do maja tego roku.
Start bez danych
Początek tygodnia nie przyniesie żadnych istotnych publikacji makroekonomicznych.
EUR/PLN najniżej od roku
Piątkowa euforia na rynkach finansowych przełożyła się na dynamiczną aprecjację rodzimej waluty. Złoty zyskiwał na wartości zarówno względem euro jak i dolara. Przebijanie kolejnych istotnych poziomów wsparcia dodatkowo zwiększało siłę kupujących. Dodatkowym wsparciem, po raz kolejny okazał się także rynek długu. Rentowność 10 letnich polskich obligacji zbliżyła się w piątek do historycznych poziomów minimum z 2006 roku. To wszystko spowodowało, że cena wspólnej waluty przebiła się przez dołek z marca na 4,08 i istotnie zbliżyła się do wartości 4,05 zł. Ostatni raz taki kurs euro-złotego był notowany na początku sierpnia 2011 roku. W przypadku pary USD/PLN osunięcie zatrzymane zostało na poziomie 3,2760, który ostatnio zanotowano w maju. Dalsza aprecjacja rodzimej waluty w dużej mierze uzależniona jest od zachowania się szerokiego rynku. Nie można wykluczyć, że po przełamaniu istotnych poziomów inwestujący w rodzimą walutę będą próbowali zejść jeszcze niżej. Może to im utrudniać poziom 4,05 na EUR/PLN oraz 3,26 na USD/PLN gdzie przebiega dolna granica kanału wzrostowego wyznaczona jeszcze w okresie od marca do maja tego roku.
Start bez danych
Początek tygodnia nie przyniesie żadnych istotnych publikacji makroekonomicznych.
Źródło: Michał Mąkosa, FMC Managment
Komentarz walutowy dostarczyła firma:
Financial Markets Center Management
Financial Markets Center Management
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Czy Trump podważy stanowisko szefa Fed?
2025-06-27 Poranny komentarz walutowy XTBW ostatnich dniach pojawiło się sporo spekulacji na temat tego, że Donald Trump mógłby zdecydować się na wcześniejsze ogłoszenie osoby, która będzie nowym szefem Fed. Oczywiście w tym momencie nie mówi się o zwolnieniu Powella ze stanowiska, ale nominowanie nowego szefa Fed na wiele miesięcy przed wygaśnięciem kadencji obecnego mogłoby znacząco wpłynąć na nastroje na rynku finansowym. Czy w takim wypadku dolar może jeszcze mocniej stracić na wartości?
Trump coraz mocniej krytykuje Powella
2025-06-26 Raport DM BOŚ z rynku walutPrezydent USA nie omieszkał nazwać szefa FED "matołem" po tym, jak Rezerwa Federalna w zeszłym tygodniu nie obniżyła stóp procentowych. Wczoraj Jerome Powell znalazł pod presją pytań senatorów podczas składania zeznań przez Komisją Bankową, gdzie prezentował okresowy raport nt. stanu gospodarki i perspektyw polityki monetarnej. Widać było chęć "wymuszenia" odpowiedzi, co do wcześniejszej obniżki stóp procentowych. Bankier pozostał w tym względzie nieugięty - FED musi być pewien tego na ile zamieszanie z cłami Donalda Trumpa wpłynie na wskaźniki inflacji (zwłaszcza bazowej).
Dolar najtańszy od 2020 roku
2025-06-26 Komentarz walutowy XTBCzwartkowy poranek na rynkach walutowych jest wyjątkowo słaby dla dolara amerykańskiego. Waluta rezerwowa świata traci do polskiego złotego już 0,3% i tym samym schodzi na najniższe poziomy od grudnia 2020 roku. Dolar amerykański już dawno nie był taki słaby. Jednym z głównych powodów tego spadku jest niepewność i nieprzewidywalność otaczające politykę handlową USA, w szczególności wdrożenie ceł za rządów prezydenta Trumpa.
Czy dolar osiągnie 3,50 zł przed końcem wakacji? Eksperci zdradzają prognozy!
2025-06-25 Analizy walutowe MyBank.plKurs dolara amerykańskiego wobec polskiego złotego zawsze budził duże emocje zarówno wśród inwestorów, przedsiębiorców, jak i osób planujących zagraniczne podróże. Zwłaszcza w sezonie wakacyjnym pytania o przyszłość dolara stają się wyjątkowo aktualne. W tym roku, w obliczu globalnych zmian gospodarczych i politycznych, pojawiają się szczególnie interesujące pytania o to, czy dolar może osiągnąć pułap 3,50 zł jeszcze przed końcem wakacji.
Rynki już ochłonęły po ostatnich wydarzeniach...
2025-06-25 Raport DM BOŚ z rynku walutŚroda przynosi mieszane wskazania w przestrzeni FX - dolar zyskuje do jena pośród G-10, ale nie są to duże zmiany. Z kolei nadal traci wobec walut Antypodów, oraz funta, co pokazuje, że na rynkach nadal jest widoczny apetyt na ryzyko, który powrócił po tym jak sytuacja na Bliskim Wschodzie się wyciszyła i rynki zaczęły wierzyć w to, że temat izraelsko-irański spadł na dłuższy czas z wokandy.
Coraz większe podziały w Rezerwie Federalnej
2025-06-25 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersWczorajsze półroczne przesłuchanie przewodniczącego Fed przed Izbą Reprezentantów USA nie przyniosło istotnych nowych informacji. Powell powtórzył dotychczasową linię retoryczną Rezerwy Federalnej, która wskazuje, że nie ma presji, by szybko dostosowywać politykę pieniężną, a decydenci mogą pozwolić sobie obserwowanie wpływu polityki handlowej USA na inflację i koniunkturę. Niemniej jednak bankier centralny przyznał, że wpływ ceł na inflację jest obecnie słabszy, niż zakładano w kwietniu. Może to utorować drogę do wcześniejszych cięć stóp procentowych, niż się jeszcze niedawno spodziewano.
Trump kończy wojnę
2025-06-24 Raport DM BOŚ z rynku walutWejście Amerykanów do wojny izraelsko-irańskiej przyspieszyło zakończenie konfliktu, a nie doprowadziło do jego eskalacji. W nocy weszły w życie ustalenia narzucone de facto przez Donalda Trumpa, czyli rozejm pomiędzy Izraelem, a Iranem, który prezydent USA uważa jednocześnie za zakończenie trwającego ponad tydzień konfliktu militarnego (tak dał do zrozumienia na swoich socialach). Główne pytanie brzmi teraz, czy obie strony na to się zgodzą? Chwilę po wyznaczonym przez Donalda Trumpa czasie obowiązywania rozejmu dochodziło jeszcze do operacji militarnych obu stron, ale później zostały one wygaszone.
Rynki reagują ulgą
2025-06-24 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersWe wtorek prezydent Stanów Zjednoczonych Donald Trump ogłosił zawieszenie broni między Izraelem a Iranem, jednak kilka godzin później Izrael oskarżył Teheran o naruszenie porozumienia, twierdząc, że wykrył wystrzelenie rakiet. W odpowiedzi izraelski minister obrony nakazał przeprowadzenie silnych uderzeń na cele w Teheranie. Choć Iran nie potwierdził oficjalnie zgody na rozejm, według anonimowych źródeł Trump zabiegał o pomoc emira Kataru w przekonaniu Iranu do zaakceptowania zawieszenia broni, co miało się ostatecznie udać.
Euforia po ogłoszeniu zawieszenia broni
2025-06-24 Poranny komentarz walutowy XTBDonald Trump po godzinie 7 rano czasu europejskiego ogłosił, że weszło w życie zawieszenie broni pomiędzy Iranem oraz Izraelem. Choć pierwsze wspomnienie miało miejsce tuż po północy, to jednak szereg ataków rakietowych wskazywał raczej na dalszą eskalację sytuacji. Niemniej po burzliwych kilkudziesięciu godzinach, rynek wyraźnie odetchnął z ulgą, choć wcześniej również nie przejmował się zbyt mocno całą sytuacją. Co widzi na rynkach? Czy może dojść do eskalacji sytuacji z obecnego miejsca?
Inwestorzy nie przejmują się konfliktem?
2025-06-23 Raport DM BOŚ z rynku walutRynki finansowe nie zareagowały jakimś poważnym tąpnięciem po informacjach o zbombardowaniu przez USA irańskich instalacji nuklearnych w niedzielę o poranku. Reakcja jest powściągliwa, co może pokazywać, że inwestorzy realnie oceniają możliwości Iranu, co do odwetu i dalszej eskalacji wojny przez USA (sam Trump zaczyna mieć problemy, po tym jak nie "poprosił" Kongresu o zgodę na atak na Iran).